Marcin Sikorski
“Wielki głód. Tragiczne skutki polityki Mao 1958-1962” to tragiczna i wstrząsająca opowieść o największej katastrofie społecznej XX wieku - klęsce głodu jaka nawiedziła Chiny. Konsekwencja durnych i pozbawionych sensu decyzji Mao Zedonga, który chcąc zmodernizować Chiny wprowadził kraj w świat ruiny i chaosu głodząc jednocześnie kilkadziesiąt milionów obywateli.
Nie da się zrozumieć mentalności Chińczyków i ich zachowań bez analizy przeszłości. To, że część chińskiego społeczeństwa jest tak bardzo hermetyczna w swoich opiniach oraz oszczędza niemal połowę swoich zarobków jest wynikiem decyzji, które miały miejsce w latach 60. To właśnie fala wielkiego głodu sprawiła, że przez kraj przeszła rewolucja myślowa w ramach, której wszyscy stali się nieufni, a oszczędność za wszelką cenę stała się smutną koniecznością i obowiązkiem.
Aktualnie Chiny przeżywają swój boom i rozkwit chełpiąc się, że wszystkie decyzje były i są nieomylne, a każdy rozkaz partii generuje pozytywne wyniki. Nikt nie ma sobie niczego do zarzucenia, a szczęście narodu jest efektem nawigowania chińskiego statku.
Narracja cokolwiek wątpliwa biorąc pod uwagę ilość okrucieństw, których dopuszcza się rząd. Tak współcześnie jak i w przeszłości.
Smutne są te wszystkie historie, które wskazują na bezsens partyjnego bełkotu, który nie potrafi przyznać się do błędu i brnie w kierunku z góry ustalonych, nie uzasadnionych celów. To z tego powodu lata 60. były pasmem namnażających się porażek i doprowadziły naród do mentalnościowe ruiny społeczeństwa.
Oczywiście dziś nikt już o tym nie mówi. Dziś nikt nie jest w stanie powiedzieć na głos, że kiedykolwiek partia mogła dokonać niewłaściwego wyboru, który kosztował miliony ludzkich istnień. Nikt nie chce przyznać, że głupota partyjnych marionetek oznaczała śmierć niewinnych osób.
Dziś liczy się pieniądz oraz pokazanie światu, że Chiny to kraina mlekiem i miodem płynąca. Miejsce pełne szczęścia, spokoju i harmonii. Idylla, w której każdy może być kimkolwiek zechce. Pod warunkiem, że będzie słuchać się partii.
Dla osób, które chcą lepiej zrozumieć starsze pokolenie Chin ta pozycja jest idealna. Dzięki niej spojrzymy z zupełnie innej perspektywy na zagadnienie oszczędności. Zrozumiemy czemu tak wiele rzeczy lepiej przemilczeć. Zrozumiemy dlaczego czasem lepiej jest być nic nie znaczącym pionkiem, który dostosowuje się do trybików maszyny zamiast przeciwstawiać się reżimowi. Zrozumiemy dlaczego chińska masa tak często działa bezwładnie.
Doskonały reportaż pokazujący Chiny z zupełnie innej strony. Przez pryzmat fatalnych wydarzeń historycznych, które zmieniły kolejne pokolenia Chińczyków bezpowrotnie.